Danielle Steel-Anioł Johnny

15:02

Tytuł: Anioł Johnny
Autor: Danielle Steel
Rok wyd.:2004
Gatunek: Paranormalne, Dramat

Ilość stron:126

Strata bliskiej osoby jest wielkim ciosem dla całej rodziny, ale nie tylko. Zmagają się z nią również wszyscy Ci, dla których zmarły był kimś ważnym.
"Anioł Johnny" ukazuje nam jedną z tych najbardziej smutnych części naszej egzystencji-śmierci.
Siedemnastoletni Johnny właśnie kończy szkołę. Wraz ze swoją ukochaną i dwojgiem znajomych wybiera się na bal. Zaraz po nim ruszają w stronę baru. Inni uczniowie przesadzają z alkoholem i zajeżdżają grupie przyjaciół drogę z przeciwnej strony. Brawurowa jazda wyrostków doprowadza do niewinnej śmierci głównego bohatera. Lubiany przez wszystkich, planujący przyszłość wraz z ukochaną Becky, radosny chłopak traci życie przez głupotę innych. Zamiast wygłaszać mowę na rozdaniu świadectw, doczekuje się jedynie przemowy pogrzebowej. Cała masa ludzi rozpacza po tak wielkiej stracie. Rodzina ledwo wytrzymuje psychicznie, zwłaszcza że zmagają się z przeszłością, w której ucierpiał młodszy brat Johnnego, Bobby. Na tym jednak historia siedemnastolatka się nie kończy. Po jakimś czasie ukazuje się swojej matce, która jest w krytycznym stanie. Od tej chwili jest ona świadkiem "cudów", które zmienią losy rodziny całkowicie. Jako Anioł Stróż próbuje odbudować ich chęć do życia, dokończyć, niedokończone sprawy i tym samym "zarobić na skrzydła"
Danielle Steel stworzyła ksiażkę, z której treścią nie jedna rodzina musiała się zmagać. Posiliłabym się nawet na stwierdzenie, że jest ona pisana przez samo życie. Cała zawartość wprost dociera do serca czytelnika. Nie brakło chwil wzruszenia, ale także smutku. Najbardziej straszne historie to te, w których ginie lub umiera naturalnie młody człowiek pełen chęci do życia. To mnie przeraża. Książka jest ziarnkiem piasku w pustyni rozpaczy, ale jakże ważnym świadectwem radzenia sobie gdy ktoś nas opuszcza na zawsze.
Prosty język jakim raczy nas Danieele Steel na 126 stronach uprzyjemnia nam chęć czytania. Dlaczego? choćby dlatego, że nie mamy tu do czynienia z przydługimi opisami miejsc. Jest to książeczka konkretna i treściwa.
Nic więcej o niej nie napiszę, po prostu przeczytajcie, bo to jedna z tych, w których podczas czytania serce ze wzruszenia podchodzi do gardła.


Zajrzyj i tutaj

15 komentarze

  1. Nigdy nie czytałam żadnej powieści autorki, ale chyba wreszcie nadszedł czas i na taki krok :D Zwłaszcza, że przedstawiona przez Ciebie powieść bardzo mnie zaciekawiła :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy z nas przeżył kiedyś taką stratę, myślę że warto by przeczytać taką książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie:). Ostatnio coraz więcej świetnych książek widuję na blogach i lista mi się niebezpiecznie rozrasta, ale tę zdecydowanie mam ochotę przeczytać:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  4. zupełnie o tej książce zapomniałam! pożyczyłam ją kilka lat temu od przyjaciela i... została u mnie;) wymieniliśmy się - on mi podarował książkę, a ja mu kasetę;)
    Anioła czytałam ze łzami w oczach; chyba powinnam jej poszukać;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się bardzo ciekawie. Zachęciłaś mnie.
    Jak wpadnie mi w ręce na pewno przeczytam.
    Pozdrawiam,
    Kass

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię od czasu do czasu przeczytać lekturę, która dosłownie mnie wzruszy do łez.
    Dodaję do swojej listy :)
    Genialny szablon !:)

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę przyznać, że szalenie przypadł mi do gustu pomysł na stworzenie ogólnego zbioru blogów recenzenckich;) dzięki ludziom, którzy takie blogi prowadzą przypominam sobie o dawno przeczytanych książkach;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam co nieco o tej autorce i z tego co wiem bardzo fajnie pisze, więc z chęcią poznam jej twórczość.

    OdpowiedzUsuń
  9. jakoś do pani zarówno Steel jak i Roberts nie mogę się przekonać. może trzeba by więcej ich książek przeczytać, ale póki co mnie nie przekonują.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo zainteresowałaś mnie tą książką i przyznam, że z chęcią ją przeczytam. Muszę poszukać w bibliotece. ;)

    [okiem-recenzenta.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  11. Co tu dużo mówić - przeczytam na pewno. Na bank książka trafi w mój gust ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. jakoś nigdy nie potrfię się przełamać i zacząć czytać Steel. nie wiem czemu:)
    Ale napewno kiedyś sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam jej, a lubię Steel, głównie z biblioteki wypożyczam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem właśnie w 9 rozdziale tej książki i na prawdę jest przepiękna napisana w tak "naszym" języku w niektórych momentach na prawdę można się popłakać uwielbiam twórczość Danielle Steel ostatnio czytałam książkę pt. "Zoja" też bardzo ładna. Opowieści pani Steel opisują prawdziwe życie w nie zwykle poruszający sposób. Polecam przeczytać obie książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :Zoja: nie czytałam, ale chyba się skuszę:) Ja się popłakałam nie raz.

      Usuń

Like us on Facebook