Dannion Brinkley i Paul Perry-Przeżyłem śmierć
07:13Dannion Brinkley i Paul Perry
Przeżyłem śmierć (Saved By The Light)
Rok wyd. 2011 (Studio Astropsychologii)
200 stron
ISBN: 978-83-7377-503-9
Paul Perry w 1992 roku zaczął szukać osób, które doświadczyły przeżyć bliskich śmierci. Zafascynowany tym, co może wydarzyć się w "życiu po życiu" pragnął odnaleźć człowieka, który mógłby opowiedzieć o tym zjawisku jak najwięcej i jak najlepiej. W poszukiwaniach towarzyszył mu niezastąpiony w tej dziedzinie Dr. Raymond Moody, nazywany ojcem w dziedzinie badań NDErs. Wkrótce na pewnym spotkaniu prowadzonym przez Mood'iego nadarzyła się okazja do zagłębienia się w powyższy temat.
Dannion Brinkley okazał się idealną osobą do stworzenia książki "Przeżyłem śmierć". Dannion umierał aż dwa razy. Jednak to "pierwszy raz" wywrócił jego życie do góry nogami. Pewnego dnia prowadząc rozmowę przez komórkę, został porażony piorunem. To co zobaczył po drugiej stronie jest rzadko spotykane w opowieściach innych ludzi. Znamiennymi w skutkach i tym samym rzutującymi na przyszłość wydarzeniami okazały się: projekcja życia, począwszy od urodzenia oraz spotkanie Świetlistych Istot. Trzeba przyznać, że Brinkley nie prowadził przykładnego życia, pracował w tajnych służbach rządu USA i wykonywał pracę, którą nie moglibyśmy nazwać "dobrą". Był typem człowieka z pod tak zwanej ciemnej gwiazdy. Projekcja uświadomiła mu uczucia jakie wzbudzał w osobach, które skrzywdził, a także wiele aspektów, których sam by się nie domyślił. Świetliste Istoty powierzyły mu wiele zadań do wykonania na ziemi. Moim skromnym zdaniem doznał czegoś w rodzaju olśnienia, wszystko stało się klarowne i zrozumiałe, do czasu aż powrócił do żywych. Sam musiał odkryć jak urzeczywistnić plan, który został mu przekazany. Przebudzenie nie było miłe. Przez wiele lat Dannion cierpiał katusze, Fizycznie był wyczerpany, jego serce w starciu z siłami natury zostało w wielkiej mierze uszkodzone. Przez wiele lat musiał być zależny od innych. Po czasie odkrył, że dostał z "góry" wielki dar. Zaczął czytać w myślach i przewidywać przyszłość. Każdego, kogo dotknął mógł czytać jak gazetę.
Książka jest przykładem na to jak kruche jest życie. Powinniśmy doceniać to, co mamy na co dzień w każdej sekundzie, bo każdy z Nas myśli, że mamy czas, ale ten czas kiedyś się kończy...
Moja ocena: 7/10
6 komentarze
Zupełnie nie moje klimaty, dlatego odpuszczam sobie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam książki z tego wydawnictwa, ale do tej jakoś mnie specjalnie nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydała mi się nawet ciekawa, ale skoro on po przebudzeniu ma być od razu dobry to raczej sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńTo książka na faktach. Nie dziwię się, że takie przeżycia zmieniają ludzi o 180 stopni.
UsuńMoże bbyć dość ciekawe :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawe. Jak wpadnie w moje łapy to z chęcią przeczytam :) A gdy książka oparta jest na faktach to już w ogóle mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!