Młodzi zdolni (Wywiad) Karol Płoński

19:39





Dzisiaj w Młodych Zdolnych, sylwetka młodego fotografa z Koszalina, Karola Płońskiego. Karol ma 19 lat, uczy się w koszalińskim Elektroniku, w zawodzie technika informatyki (obecnie jest w trzeciej klasie). Jak sam mówi fotografią zajmuje się od dziecka, odkąd zaczął chodzić i robić zdjęcia telefonem.










KeczDeRabbit: Co chłopaka w Twoim wieku zainspirowało by zająć się fotografią?
Karol Płoński: Inspiracją w tym wieku do jakiegokolwiek działania związanego z fotografią była po prostu panująca wokół mnie nuda. Nie robiłem nic prócz chodzenia do szkoły, grania w najróżniejsze gry i fejsbuczkowania. Co prawda fotografia zawsze była w moim sercu mniej czy bardziej, ale nie miałem na tyle odwagi żeby wyjść z tym do ludzi i się rozwijać. Prowadziłem po prostu skromny profil na portalu Photoblog i tam wrzucałem wszystko to, co wypstrykałem. Zawsze byłem osobą, która marzyła żeby brnąć w jednym kierunku na tyle wytrwale, że inni ludzie po prostu powiedzą "wow - ten Karol to jednak coś potrafi!"i padło na fotografię i cieszę się, że mam takie ujście emocji jak zdjęcia.

K: Co rozumiesz przez słowo fotografia?
KP: To dla mnie tak uniwersalne pojęcie, że dokładniej nie wiem jak się do tego odnieść. Moim zdaniem fotografia jest jednym z najlepszych przekazów emocji. Zamknięta klatka, która może pomieścić wszystko. Mogę tam zarówno umieścić siebie, swoje emocje i uczucia wszystkich otaczających mnie ludzi. Dzięki temu mogę pokazać jak ja widzę świat i jakbym chciał żeby wyglądał w moim marzeniach.


K: Do czego dążysz w swojej pasji?
KP: W swojej pasji dążę do jakiegoś spełnienia. Wiele ludzi wokół mnie narzeka, że nie wie co ma ze sobą zrobić. Dla mnie to chyba największa porażka życia nie znaleźć nic, co by Cię interesowało. Przez fotografię odkrywam siebie, więc na pewno dążę do tego żeby być lepszym. Nie wiem jak potoczą się moje losy w tym świecie, ale mam nadzieję, że będę mógł dalej realizować się i przeżyć chociaż ze średniej pracy fotograficznej, haha!


K: Jak rzecz sprawia Ci najwięcej kłopotów podczas robienia zdjęć?
KP: Zdecydowanie najgorszą sprawą jest ostrość. Mój aparat przeżył już tak dużo, że ustawienie na nim jakiejkolwiek ostrości automatycznej graniczy z cudem, więc wszystko co tworzę jest ostrzone manualnie. I męczę, kręcę tym moim obiektywem żeby znaleźć jak najlepszy punkt i jestem przyzwyczajony do tego, więcej frajdy, ciekawe efekty, trochę przypadkowości w tym co robię. Kiedyś miałem problemy z ustawieniem światła, lecz teraz robię to na tyle sprawnie, że nie mogę sobie pluć w twarz.


K: Sesja, która marzy Ci się od dawna to?
KP: Nie mogę tego zdradzać bo jeszcze ktoś mi podkradnie pomysł, haha!  Tak poważnie to, o czym marzę staram się realizować sumiennie, więc na razie moje wymarzone sesje są w trakcie realizacji.


K: Twoja najbardziej i najmniej udana współpraca.
KP:  Nie potrafię tego tak podzielić, mam na tyle dobre kontakty z każdym z kim pracuję, że nie wypada mi twierdzić kto był oporniejszy przed obiektywem. Jestem bardzo cierpliwy i wiem, że czasami trzeba się bardziej postarać żeby wyciągnąć coś więcej z osoby niż pustą pozę. Nigdzie mi się nie śpieszy, modelce/modelowi też nie, więc nie ma się co spinać.


K: Większość Twoich zdjęć jest bardzo stonowanych, spokojnych, lecz jest też w tym wszystkim jakaś dynamika, czy jesteś też taki na co dzień? Czy poprzez fotografie wyrażasz też siebie?
KP: Gdybym fotografował w takim klimacie w jakim prezentuję się na żywo to byłyby wręcz tęczowe. Uśmiech praktycznie z twarzy mi nie schodzi, tylko i wyłącznie podczas snu. Zdjęcia jakie tworze nie zależą od mojego charakteru. Po prostu tak czuję, że to ma wyglądać i tak robię. Uwielbiam stonowane prace, wtedy odbiorca może się domyśleć, że nie robię niczego żeby przyciągnąć widza a mimo i tak wiele ludzi zwraca uwagę na moje pracę, nie mam pojęcia z czego to wynika, lecz skoro się podoba, a ja mogę to robić dalej to nie przestanę! Wszystko zależy tutaj od mojej estetyki piękna.


K: Jeżeli miałbyś szansę sfotografować dowolne 3 osoby z całego świata, kim one by były?
KP:  Na pewno sfotografowałbym takie osoby, które widziałbym w moich projektach. Wolę osoby z niewielkim doświadczeniem, wtedy wszystko wychodzi bardziej naturalnie, gdzie osoby, które już coś osiągnęły w modelingu tak naprawdę gubią swoją naturalność.

  

K: Opisz pokrótce historię ulubionego zdjęcia z Twojego portfolio.
KP: Wiem, że to będzie  dziwne, ale każde moje zdjęcie jest dla mnie ulubione. Z każdym mam wspomnienia i są dla mnie w serduszku. Jestem na tyle pamiętliwym człowiekiem, że z każdym szotem mam jakąś ciekawą historię!


K:  Czy z fotografią wiążesz swoją przyszłość?
KP: Zdecydowanie tak, jestem bardzo zdeterminowany żeby osiągnąć sukces w tej dziedzinie.


K: Trochę technicznych spraw. Jakim sprzętem się posługujesz i w czym przerabiasz zdjęcia? (wymień też narzędzie, którym posługujesz się najczęściej np.kontrast)
KP: Wszystkie prace jakie mam są wykonane Canonem 450D z obiektywem 50mm 1.8f, bardzo amatorski i podstawowy zestaw. Jednak znam od podszewki takie programy jak Photoshop, Gimp czy Lightroom i uwielbiam obróbkę toteż wyprzedziłem jakościowo sam aparat już!


K: Porada dla początkujących?
KP: Być sobą i tworzyć to co się chce a nie to co jest modne!


K: Tradycyjne pytanie na koniec. Twoje marzenie?
KP: Nie napiszę bo się nie spełni! Jednak chyba każdy może się domyślać co tak naprawdę chcę robić w życiu i dzięki czemu czuję się szczęśliwy...



Więcej o Karolu możecie się dowiedzieć z jego profili:


W następnym wywiadzie poznacie 22 letniego Patryka Vete Jagi, fotografa z Zamościa z imponującym CV. :) Wywiad z Patrykiem już w czwartek.

Zajrzyj i tutaj

0 komentarze

Like us on Facebook