Codziennie, z każdej strony jesteśmy bombardowani informacjami, które mają negatywny charakter. W telewizji słyszy się naprzemiennie o katastrofach lotniczych, zabójstwach, rabunkach, o Smoleńsku i wiele innych ( o tym ostatnim muszą przypominać chociaż raz w miesiącu). Czasami potrząsam głową i nie dowierzam, a w głowie rodzi się myśl "Czy w Polsce (nie myślę w tym przypadku globalnie, bo to nie miałoby sensu, zważywszy na to, że mamy tyle tematów z "naszego podwórka") nie ma dobrych wiadomości?". Czemu ciągle zalewani jesteśmy negatywnymi skutkami ludzkiej głupoty? Chciałabym choć raz zobaczyć wiadomości, z których będzie płynąć pozytywna energia i taki sam przekaz... Czy wobec tak wielkiego zła, jakie jest nam wpajane, jesteśmy bezradni?
Na pewno znacie pojęcie "Efekt motyla" i film "Podaj dalej". "Podaj dalej" było czymś w rodzaju łańcuszku szczęścia, każda osoba dawała coś od siebie trzem innym, bezinteresownie! to chyba najważniejsze słowo. Bezinteresowność to chyba najpiękniejsze co można dać w życiu drugiemu człowiekowi. Bezinteresowną miłość, uśmiech, pomoc... można by wymieniać. Dobroć jaka w człowieku drzemie powinna być widoczna na każdym kroku i tego powinny szukać media, zamiast napychać swoje portfele wiadomościami, które szokują, wyzwalają w ludziach lęk i sieją propagandę, w którą wiele ludzi wierzy...
I teraz najważniejsze pytanie: Czy karma wraca? Jeżeli tak, to dlaczego na świecie jest nadal tyle zła?