Trupia farma
00:00Tytuł: Trupia farma
Rok wyd.: 2012 (Znak Literanova)
Gatunek: Literatura faktu, Kryminał
Ilość stron: 344
Na początku chciałabym zaznaczyć, co skłoniło mnie do sięgnięcia po "Trupią farmę". Tytuł kojarzył mi się z czymś, co oglądałam dawno temu, na jednym z programów przyrodniczych. Zastanawiałam się czy zawartość książki jest równa temu, co ujrzałam w telewizji. Okazało się, że to jedno i to samo. Program telewizyjny mnie zafascynował, książka zrobiła to po raz drugi.
Bill Bass jest założycielem tytułowej farmy. Jest, to "ośrodek", na którym ciała zmarłych pomagają antropologom w odgadnięciu daty śmierci ofiar min. morderstw. Bill przez lata pomaga i wspiera służby federalne w sprawach identyfikacji ciał. Książka przedstawia zbiór spraw, w których rolą Bass'a było rozwikłanie zagadek kryminalnych. Dzięki nim wszystkim poznajemy życiorys cenionego antropologa począwszy od śmierci dziecka znanej osobistości poprzez wykopaliska na ziemiach Indian. Każdy rozdział, to inna historia ludzi, których spotkało wielkie nieszczęście, to miejscami wyrafinowanie podłych zabójców o chorych umysłach. Dużą część zajmuje powstanie i objaśniona działalność trupiej farmy oraz działań jakie zostały na niej przeprowadzone.
Z tego co mi wiadomo, i co zawarte jest w publikacji cała masa ludzi zgłasza się do dr. Bassa w celu oddania ciała na farmę po własnej śmierci, a dzięki czemu będzie możliwy dalszy rozwój w udoskonaleniu badań nad rozkładem ludzkich zwłok, co sprzyja większej wykrywalności morderców.
Jednych tego typu działalność szokuje, innych zadziwia, ale chyba najważniejsze jest w tym wszystkim aby żyło nam się bezpieczniej i świadomiej, nieprawdaż?
Książkę polecam fanom Mary Roach, serialu "Kości" itp. Osoby lubiące kryminały znajdą w niej mnóstwo ciekawostek. Zapraszam też do obejrzenia dokumentu na ten temat (zrealizowany pod tym samym tytułem)
O Autorze:
Bill Bass, amerykański antropolog sądowy, znany z badań nad ludzką osteologią i rozkładem ciał. Wykładał na Uniwersytecie Tennessee w Knoxville. Założył Univeristy of Tennessee Anthropological Research Facility.Trupią farmą inspirowała się znana pisarka Patricia Cornwell i napisała książkę pod tym samym tytułem.
Moja ocena: 7/10
7 komentarze
Recenzja jak zawsze kusząca:)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
tak, czytałam i też polecam;)
OdpowiedzUsuńjeśli nie wiecie czego możecie się spodziewać to porównanie do " kości" to trafne porównanie;)
dobra recenzja i świetny tytuł bloga . Dodaje do obserwowanych.
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przeczytał, wydaje się ciekawe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Strasznie intryguje mnie ta książka...
OdpowiedzUsuńksiążka jest wspaniała !
OdpowiedzUsuń