Dziewczynka. W cieniu Romana Polańskiego
18:03Tytuł: Dziewczynka. Życie w cieniu Romana Polańskiego
Autor: Samantha Geimer
Gatunek: Biografie
Ilość stron: 320
"Kto był prześladowcą, a kto ofiarą?
Czy Roman Polański wiedział, że Samantha Geimer ma tylko 13 lat?
Do dziś trwają o to spory.
Na temat sprawy Polańskiego powiedziano i napisano bardzo
wiele.
Ta książka powstała we wrześniu 2009 roku, kiedy to sama Samantha postanowiła wreszcie przerwać milczenie.
Sprawa Romana Polańskiego obiła się szerokim echem we wszystkich mass mediach, na całym świecie. Marzec 1977 roku na zawsze pozostanie czarną plamą, na życiorysie wybitnego reżysera "Pianisty", który pomimo swojego imponującego życia i kariery pozostanie w pamięci ludzi na bardzo długie lata.
Samantha Geimer to osoba, która znalazła się w samym środku wiru wydarzeń utrudniających jej życie do dzisiejszego dnia.
Po wielu latach wzajemnych oskarżeń, różnych wersji wydarzeń, mnóstwa cierpienia, a nawet powstania dokumentalnego filmu, dorosła dziś kobieta powiedziała "Dosyć!" i postanowiła, że sama podzieli się swoją historią, która w pewien sposób stała się jej spowiedzią przed milionami osób, a przede wszystkim przed nią samą.
Historia Samanthy zaczyna się w marcu 1977 roku, kiedy ma zaledwie 13 lat. To dzięki jej matce, Polański zwraca na dziewczynkę uwagę i postanawia zrobić jej sesję do prestiżowego magazynu o modzie (Vogue). Sesja zdjęciowa nie przebiega pomyślnie dla nastolatki i staje się jej koszmarem. Życie, nad którym w późniejszym czasie próbuje zapanować, za każdym razem rozpada się jak domek z kart i praktycznie niszczy ją jako człowieka, a przez ciągle oskarżenia z ofiary staje się w oczach ludzi sprawcą całego zamieszania.
Biografia Samanthy to istny rollercoaster. Raz jej współczujemy, by za chwilę sądzić, że sama była sobie winna. Choć to okropny tok myślenia (bo wiemy, że gwałt to czyn okropny i zasługuje na najwyższy wymiar kary) to jednak są w książce momenty, przez które człowiek łapie się za głowę. Jedno jest pewne Samantha Geimer nie była "aniołkiem". Mimo wszystko nikt nie zasługuje na to, co ją spotkało.
Moja ocena 7/10
2 komentarze
O tej aferze było głośno, więc chętnie dowiedziałabym się o niej czegoś więcej.
OdpowiedzUsuńJustyno, jakiś czas temu skomentowałaś moje zakładki (tutaj - http://sylwuch.blogspot.com/p/chcesz-zakadke.html ), pisząc, że odezwałaś się do mnie w ich sprawie. Na pewno wysłałaś e-maila? Nie dostałam żadnej wiadomości od Ciebie, dlatego martwię się, że może zaginęła w czeluściach internetu. Jeśli dalej masz ochotę na zakładkę, to napisz ponownie - sylwiapis@wp.pl
No właśnie, właśnie. Śliska sprawa... nie chcę bronić Polańskiego, bo jego czyn jest niedopuszczalny, ale mam wrażenie, że małolata sama się o to prosiła... A książka wydaje mi się trochę skokiem na kasę, przez to nie chce mi się jej czytać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń